Dni Jedlicza 2017 – GOK nie udostępnił informacji publicznej ekonomia by jerzy Duda - 2 stycznia 20187 stycznia 201855 Dni Jedlicza 2017 zapisały się w historii naszego miasta jako impreza zrobiona z rozmachem. Nie szczędzono grosza, zaproszono modnych, przynajmniej w niektórych kręgach 😉 artystów. Na scenie, pierwszego dnia wystąpili: Sunrise, Foryś Band, Jacek Dewódzki & Rewolucja i gwiazda wieczoru zespół ENEJ. Drugi dzień imprezy upłynął w rytmie Disco Polo. Ze sceny popłynęły słowa piosenek Kamila Kevina Suskiego: “Dam po ślubie” i “Erotyczna Angelika” Wystąpili również: Groovinscy, Kapela Roy, DJ Rompey, oraz gwiazda wieczoru CZADOMAN ze swoim hitem, który podbija serca młodych ludzi “Ruda tańczy jak szalona”. Impreza przyciągnęła tłumy z całego powiatu, a może nawet województwa. Nic więc dziwnego w tym, że część mieszkańców chciałaby wiedzieć ile zabawa ta kosztowała Gminę Jedlicze. Redaktor strony NaszeJedlicze.blog.pl jako pierwszy w dniu 1 września postanowił wysłać wniosek o udzielenie informacji publicznej w zakresie przedstawienia pełnego rozliczenia Dni Jedlicza 2017. Odpowiedzi na wniosek nie otrzymano, a prośbę ponowiono 12 września, odpowiedzi również nie otrzymano. W związku z czym wniosek został skierowany do członków Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Jedliczu. 13 września Szef Komisji Rewizyjnej Stanisław Twaróg poinformował radnych o wniosku, stwierdzając, „że na anonimowe wnioski nie będzie reakcji.” Na stronie NaszeJedlicze.blog.pl czytamy dalej: „Nam, aż tak bardzo nie zależy na otrzymaniu tego rozliczenia. To powinno leżeć w gestii P.T. radnych, a w szczególności Szefa Komisji Rewizyjnej, którego zadaniem jest przyglądanie się prawidłowościom wydawania środków publicznych.” Link do Materiału na stronie NaszeJedlicze Jak się okazuje, redakcja NaszeJedlicze.blog.pl to niejedyna strona, która zwróciła się z zapytaniem o informacje publiczną do GOK-u Jedlicze. Z podobnym zapytaniem 24 listopada do kilku gmin w naszym regionie zwrócił się inny wnioskodawca, o tym możemy przeczytać na stronie www.zaleze.com. Odpowiedzi nie otrzymano tylko z gminy Jedlicze oraz z gminy Iwonicz Zdrój. Jak czytamy na stronie zaleze.com: „Niestety do dziś wnioskodawca nie otrzymał z Gminnego Ośrodka Kultury w Jedliczu odpowiedzi na swój wniosek. Jest to bardzo smutna sprawa, bo wiąże się ze skargą wnioskodawcy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie na bezczynność dyrektora GOK w Jedliczu oraz z ewentualnym zawiadomieniem do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa nieudostępnienia informacji publicznej (podstawa prawna: art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej).O sprawie będziemy informować.” Link do całego materiału na zaleze.com. Redakcja Jedlicze.org postanowiła zadzwonić do Dyrektora GOK w Jedliczu Zygmunta Jerzyka z pytaniem o komentarz w tej sprawie . Po krótkiej rozmowie dowiedzieliśmy się, że ” …anonimowe wnioski nie będą rozpatrywane, a na wszystkie inne, odpowiedzi zostały wysłane”. W związku z tym nasza „nieanonimowa” redakcja, realizując oczekiwania czytelników w dniu dzisiejszym również postanawia zwrócić się z wnioskiem o udzielenie informacji publicznej w sprawie rozliczenia Dni Jedlicza 2017. Treść wniosku: Redakcja portalu Jedlicze.org wnosi o udostępnienie informacji publicznej w postaci szczegółowego rozliczenia zorganizowanych w 2017 roku Dni Jedlicza. A szczególnie o wyodrębnienie kosztów: występów poszczególnych artystów, ZaiKS, Scena + nagłośnienie, oświetlenie sceny, ochrona imprezy, noclegi dla artystów, wynajem TOI TOI, zabezpieczenie medyczne, reklama Dni Jedlicza, atrakcje dla dzieci, dyskoteka, konferansjer, obsługa Dni Jedlicza ( transport i wynajem barierek) Rozliczenie powinno zawierać specyfikację dochodów imprezy oraz specyfikację poniesionych wydatków (mogą być skany dokumentów). Proszę o odpowiedź na ten adres e-mail (najlepiej zachowując ciągłość korespondencji). Pozdrawiam Redaktor naczelny Jedlicze.org Jerzy Duda art. 61 Konstytucji RP 1. Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa. 2. Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu. 3. Ograniczenie prawa, o którym mowa w ust. 1 i 2, może nastąpić wyłącznie ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa. 4. Tryb udzielania informacji, o których mowa w ust. 1 i 2, określają ustawy, a w odniesieniu do Sejmu i Senatu ich regulaminy.
Jerzyk niech się zapozna z przepisami i nie opowiada głupot. Każdy kto się zwróci o udostępnienie informacji publicznej musi ją uzyskać. To gwarantuje prawo.
Poniższy tekst proszę przeczytać ze zrozumieniem: „„Warto, żebyś miała/miał świadomość, że procedura dotycząca dostępu do informacji publicznej jest maksymalnie odformalizowana – przecież, gdyby informacja była dostępna w BIP (przypominamy, że udostępnienie w BIP jest podstawowym trybem) nikt nie sprawdzałby kim jesteś, po co potrzebna jest Ci informacja, nikt nie kazałby Ci czekać na otrzymanie informacji ani pisać wniosku. Fakt, że podmiot zobowiązany do udzielenia informacji nie umieścił jej w BIP – i w związku z tym nie możesz jej natychmiast pozyskać – nie uprawnia do stawiania jakichkolwiek przeszkód w dostępie do informacji. Dlatego: Nie musisz w swoim wniosku tłumaczyć kim jesteś i dlaczego potrzebujesz uzyskać daną informację „.Art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej: Od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego”.
Kim teraz w GOK jest ten Jerzyk. Dyrektora nie ma to i zastępcy nie powinno być. Kiedy konkurs na stanowisko dyrektora? Wszystko miało być tak idealnie przejrzyste.
Upss czujecie jak coś śmierdzi od strony budynku GOK? coraz bardziej i bardziej ! Ciekawe jak się to skończy – pozdrawiam cluuub filmowy hehe to dopiero jazda na taśmie nagrana
Kiedy odbędzie się projekcja filmu w ramach Klubu Filmowego. Zakupiono sprzęt za grubą kasę i leży na magazynie. Jeszcze jak dyrektorem był Łukaszewicz to w tym czasie wyświetlono jakiś film. Jak nie macie koncepcji co wyświetlać to ja podpowiadam aby puszczać filmy z posiedzeń Rady Miejskiej. To niezły kabaret pomieszany z tragi komedią. A i frekwencja była by duża.
w Gok musi nastapic zmiana to nieporozumienie wstyd mi bylo za niego jak nie mogł przeczytac z kartki
do kinomana chetnie zobacze relacje z sesji a takze z poprzednuch jak nie w GOKu to moze w kuzni.Obecni na dawniejszych sesjach mowia ze ogladalnosc bylaby 100%
Panie Jerzyk, to przy okazji jak już WSA nakaże przedstawić koszty tej imprezy to niech pan w ramach przyzwoitości przeprosi dzieci z Domu Dziecka w Długiem!!! Powinien pan doskonale wiedzieć o co chodzi… to było w końcu w 2016 roku 🙂 Pozdrawiam pana.
Cytat z programu wyborczego : „Brzydzę się matactwem i zakulisowymi rozgrywkami. Cenię otwartość i pełną transparentność działań władz .(….) Urząd to administracja w służbie społeczeństwu” … no i jak on się ma do rzeczywistości???
można szyć płaszcze a jak szmaty ohydne nie idą i sie zwija interes ,,,to się można w gokku załapać u paniusi z którą się mamiło hehe to by były fajne opowiadania ….
Sprawa nieudzielenia informacji to nie incydent to recydywa, przykład naruszenia prawa, sprawa ewidentnie do prokuratury zasada legalizmu
Koniec z podziemną gminą, tworzoną przez niby wyklętych. Tu jest normalna historia, normalny czas, prawdopodobnie normalni ludzie. Tu i teraz. I jak jeszcze raz usłyszę od jakiegoś gejopochodnego tumana, że on zna się na Wyklętych….to o łeb skrócę. Do rozumu przywołuję, anie do procy na proboje. Są jeszcze jakieś jaja na urzędowych, gminnych stołkach, czy li tylko popłuczyny po marzeniach?
trudno bedzie „dogonic”oscienne gminy,ale nie pozwolimy cofac sie w rozwoju i dzielic ludzi,nie pozwolimy by tej malej Ojczyzmie bylo tyle nienawisci.NIGDY TAK NIE BYŁO!!!!
Otworzyłam wiadomości. E-mail…znaczy. I tam widzę, że w konkursie, jakimś tam na opowiadania. Być może imaginację.? Na prawdę być może? Patrzę? Zostałam porównana do Charles Bukowski. A moje opowiadanie „Strych” zostało zrównane z „Ćmą barową”. Jestem o krok od szczęścia. Warto zaszyć się w takiej Męcince.
Bez wiedzy GOK, w domu mym w Męcince przebywali: – Przem Kossakowski, który moim przyjacielem jest, oprócz tego że jest mym kuzynem . – Iza Kuna, która w Męcince była juz dwa razy – Smażowski – który w Męcince był z Kuną raz Małaszyński Paweł, Woronowicz, Rutkowski Rafał. To są moi kumple z LO i z ośki Białystok Słoneczny i i wieżowce Tuwima Antoniuk. Monia Dryl. Dworakowski Konrad – dyr teatru lalek w Łodzi. Przez baczenie na ludzi, z którymi spędzę chwilę w Męcince, proszę ogarnąć śmietniki i rowy przy wylotówkach. Bo ostatnio ….gruzy. Ja ciągle proponowałam Jolancie, że moi przyjaciele są w stanie zajrzeć, pokazać się w GOK. Nie usłyszałam.
Arbuzie kochałem się kiedyś w Pani Monice Dryl. Myślisz, że gdyby udało mi się ją zaciekawić swoją osobą zgodziłaby się zamieszkać w Jedliczu? 😉
Rada do Arbuza :0 nie złośliwa. hmmm jestem w szoku a wiesz czego? zawsze mi powtarzano że nie pluje się na swoje gniazdo !!!!! a ty to robisz !!!! ochłoń nie obrażaj swoich sąsiadów i ludzi mieszkających w twojej jakby nie było miejscowości. troszkę pokory Ci życzę w tym nowym roku.
Sprawy niemożliwe załatwia od ręki, na cud trzeba poczekać” jak osoba, która pełni funkcję może wygłaszać tak płytkie wręcz prostackie, na granicy ” paranoi” politycznej ” aforyzmy”?
Arbuzie Szczesliwego Nowego Roku a obserwator niech sobie przypomni co posal na 24 i niech nie edukuje innych
do Bacha mówisz że najlepsza obroną to atak !!!!! no to ja ci mówię że nie jednemu psu Burek a więc wyciągnij wnioski i nie wypisuj głupot. A tak wracając do tematu twojego zdenerwowania to powiem Ci że mieszkam tutaj kilkanaście lat i jest to moja mała ojczyzna są tutaj moi znajomi sąsiedzi przyjaciela i nigdy nie przyszło mi do głowy wypowiadać się o nich tak jak to zrobił Arbuz.Ale wolno każdemu ….. i ja to akceptuje choć się nie zgadzam.
Litości. Bez względu na fakt, czy to mała, czy ojczyzna, paranoja wszędzie jest paranoją. Głupota i podłość nie zależy od tego, czy ludzie mieszkają w Jedliczu czy w Grajewie. Jak mój sąsiad jest deklem i do tego podłym, to ja mam koło pióra, czy się obrazi czy się nie obrazi. Błagam Cię, już naprawdę nie musztrujcie mnie za to, że głośno powiedziałam to o czym moi sąsiedzi szepczą. Ci ludzie wydarli by sobie oczy, wymordowali by się na pniu, żeby tylko nie było za to konsekwencji. A że ja mam te układy, naleciałości, te ich wojny podjazdowe daleko w tyle, a życie nauczyło mnie nie bratać się z nikim, to jestem dla nich nazwijmy to „odmienna” i dobrze mi z tym. czas pozyskiwania przyjaciół, w moim życiu minął bezpowrotnie. Mam ich tyle co trzeba i dalej nie szukam. I nie mów mi, że krzywdzę, źle o nim myśląc, sąsiada który zbiera ku…na łopatę psie kupy z całej okolicy i wrzuca je na moją posesję. No przecież nie będę prowadzić z nim ożywionego dialogu, bo to być może czyjś przyjaciel…tylko odizolowałam klamke od bramki, podłączyłam do pastucha elektrycznego i jak go dwa razy prąd pieprznął to więcej nie przyszedł. Może błąd? Nie wiem? Może z szacunku dla lokalnej społeczności powinnam to z nimi przerobić, przedyskutować, ustalić zasady, że może mi wrzucać te kupy, ale np. raz w tygodniu. Może mój błąd….
Dodam tylko, że przede mną, mieszkało tu kilka rodzin i wszyscy się poddali, skapitulowali i wyprowadzili. Azę ja, baba z dwoma psami, jestem dla nich zagadką, bo nie mają pojęcia z czego żyję, to też nie wiedzą czego mogą się spodziewać. I tyle w temacie. I niech tak zostanie.
Tak się Obserwatorze przejmowałeś kondycją moich sąsiadów, to szkoda że Cie kilka minut temu nie było, jak z zębami wyskoczyli. Zostałam też łaskawie poinformowana,że mi „kołu dupy” cyt. zrobią, wystosowano pod moim adresem kilka gróźb karalnych i oznajmiono, że „jej gnojownik jest starszy ode mnie”. I po drodze, zresztą gminnej, też mi zabroniono jeździć. I żebym taka bardziej strachliwasza i bardziej przejmująca była, to może bym się i przejęła, przynajmniej rozpłakała jak nazywano mnie „małpą” i „kurwą” chyba 5 razy. A ponieważ, nie traktuję poważnie, ludzi którzy łamią przepisy trzymając zwierzęta gospodarskie w mieście, o czym doskonale wiedzą i czynią to jak można domniemywać z premedytacją, to na razie tylko się uśmiechnęłam. Ale jak jeszcze raz ktokolwiek wyskoczy mi tak jak dziś, to jak rozkręcę młyn to się nie wyzbierają.
do obserwator wroc do komentarzy J24 z poprzednich lat i sobie przypomnij jakie pisano komentarze to mozna zaplakac jak pisano o spolecznikach itp To Musi sie Zakonczyc!!!!
hmmmm. bez komentarza 🙂 z dedykacją Zemsta Aleksandra Fredry fragment 🙂 ….Jak kupiono mur graniczny , tak zostanie!- powiedział zdenerwowany Cześnik. – Mur będzie naprawiony czy tego chcesz czy nie!- odpowiedział ze złością Rejent – Nigdy Ci na to nie pozwolę! Chcesz więc bójki??? – Ty tylko byś się bił! – Tylko gdy mam powód- rzekł Cześnik. – Wracajcie do swojej pracy!- wykrzyczał Rejent do pracowników – Śmigalski! każ zaniechać pracę. Nikt nie będzie podważał mojej decyzji- odparł Cześnik – I tak nie będę Cię słuchał! ? powiedział Rejent Całą tą kłótnie usłyszeli Wacław z Klarą. – Kochana Klaro nie możemy pozwolić na ich ciągłe kłótnie-stwierdził Wacław – Święta prawda musimy coś z tym zrobić ?odrzekła Klara – Więc chodźmy przemówić im do rozsądku Klara i Wacław udali się w stronę zwaśnionych sąsiadów. – Przestańcie zachowywać się jak dzieci ?powiedział Wacław – Mamy już tego dosyć ?dodała Klara – Ale to Raptusiewicz zaczął tą kłótnie! -odparł Milczek – Nie rób siebie takiego niewiniątka! ?odpowiedział Cześnik – Ach mój stryju niech się skończy ta zawiłość! ?rzekła Klara. – Dlaczego miałbym się z nim pogodzić?! ?zapytał z pogardą Cześnik – Zróbcie to dla nas gdyż my się bardzo kochamy i zamierzamy wziąć ślub, a nie chcemy żeby w naszej rodzinie były jakieś zawiści. -Synu mój drogi przecież miałeś poślubić Hannę Podstolinę! Wystawisz ją do wiatru! Co ona sobie o nas pomyśli? – Mą wybranką Klara jest. – Zgoda będzie między wami?- spytała zniecierpliwiona Klara – Dobrze! Niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba. – Niechże będzie dziś wesele równie w sercu jak i w dziele. Mocium panie z nami zgoda? – Zgoda ,zgoda! -zawołał Rejent – Tak jest ?zgoda, a bóg wtedy rękę poda.-powiedział zadowolony Wacław……
Sytuacja granic, służebności, dróg koniecznych kompletnie mnie nie dotyczy. Takie rzeczy regulują przepisy, dokumenty, stabilizatory geodezyjne, także mogą mi skoczyć na wałek to ich podwiozę kawałek. Mnie wycieńczają ludzkie, bezsensowne ploty, pieprzenie za plecami, które oczywiście inni życzliwi doniosą. Tragikomiczna sytuacja, gzie gość leci do ciebie z pyskiem, czemu bramka na mojej posesji jest otwarta, gdzie sam ma podwórko nie ogrodzone. Wróciłam po trzeciej chemii miesiące temu. Ledwo chodziłam, praktycznie nie wychodziłam z domu. Słyszę drze się, wyszłam ledwo do durnia, bo nie wiedziałam co się dzieje. A on uznał, że szłam pijana i pierwsze co zrobił, to obleciał z tym newsem okolicę. I takie rzeczy mnie osłabiają. Dlatego nie chce tych ludzi znać, nie chcę z nimi mieć nic wspólnego, nie chcę ich ani lubić, ani nie lubić. Powietrze. Jak będzie potrzebował pomocy, który to pomogę, bo tak mam. A poza tym nie życzę sobie, aby polowano na mnie przy wjeździe i obrzucano kalumniami. Tylko przez wzgląd na różnicę wieku nie pojechałam na podobnych, zaproponowanych przez adwersarza falach. Nie dadzą żyć w spokoju, bo każdy ma coś za uszami i jak pojawia się ktoś z zewnątrz, obcy to za przeproszeniem sra…ją po kolanach, ze strachu. I nie wiem czy się śmiać czy płakać, jak widziałam że się dynię, rozumiesz dynię pastewną dynię, sznurkami przywiązuje do ogrodzenia, paluje do ziemi, żeby nikt nie ukradł, bo:” …ktoś tam, nie pamiętam nazwiska, lubi dyniankę i zerwie jak będzie przechodzić”. Moja głowa jest na to za mała. Dlatego zaczęłam się izolować, co uważam za jedyną słuszną koncepcję.
tylko arbuzie zważ że Bukowski bardzo pił tzn ćpał i pił jednocześnie, a w Barfly – jak czytasz oryginał to poziom prostactwa, chamskiego języka nieprzekładnalnego slangu jest hipermega nie mylić z kiepskim filmidłem z „Rurką” …więc ostrożnie…
Też nie wiem skąd taka analogia się nasunęła. Bukowski nie moja liga, kompletnie. Nie mniej jednak….dla początkującego pismaka takiego jak ja , to jakieś tam wyróżnienie. Przynajmniej mam drogowskaz jak pokierować to pisanie dalej, zeby nie prowadzić do słabych skojarzeń.
Najlepiej pisz pamiętnik z Twojego epizodu w UG ze szczególnym uwzględnieniem skrzata i Rumcajsa. To się niewątpliwie przyda. Pozdrawiam 3 zmiana
Na http://www.zaleze.com: „[AKTUALIZACJA: 4.stycznia 2018 r.] Wnioskodawca skierował skargę na bezczynność organu (Dyrektora GOK) do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego w Rzeszowie. „
Arbuz rulez! Obawia sie ,że Twoi adwersarze zza płota to żarliwi przyjaciele Jolanty U z ratusza – podobna imaginacja
Nie wiem, bo po szoku spowodowanym widokiem dyni w uprzęży, do polityki, nawet tej na szczeblu samorządu, bałam się dochodzić. Jedno jest pewne, że człowieka w tym „smutnym jak pi…zda mieście” może uratować wyłącznie dystans do siebie i poczucie humoru. Bo inaczej kaftan. A jak człowiek widzi więcej, jest baczniejszym obserwatorem łowcą absurdów, to szybciutko by się wykończył. Najgorsze, że widzisz, że w niektórych przypadkach, niewiele poszło do przodu od czasów rzezi galicyjskiej, a nic nie możesz zrobić. I nawet nie pomogło to, że minęło już tyle pokoleń. Ludzie na księżyc latają a tu jak kabarecie Olgi Lipińskiej. Idźcie przez pole we wsi Moskal stoi. Wiadra blaszane na łbach połowo społeczności wraz z władzą noszą i dlatego słyszą to co sami mówią, tylko siebie słyszą, tylko do siebie mówią. Nikt i nic nie jest ważne.
włodarzom w to graj- dyniami łatwiej rządzić- wszyscy, którzy odróżniali Kaligulę od kaligrafii wyjechali dawno temu, potem wyjechali ci co znają źródłosłów klepsydry , ci co mówili i czytali ze zrozumieniem, a teraz radni nie czytaja ze zrozumieniem i bez zrozumienia też i nie mówią zrozumiale .., wyobrazić sobie kolejną ekipę radnych oznacza intelektualne seppuku – pozdro! W sumie Barfly też mi się podoba -more fun
Dyrektor GOK Jedlicze udostępnił informację oraz przekazał do WSA skargę na bezczynność. Dokumenty są tutaj: http://www.zaleze.com/rozliczenia-finansowe-dni-debowca-dni-dukli-dni-iwonicza-zdroju-dni-jedlicza-dni-osieka-jasielskiego-dni-rymanowa-2017-r/
Enej, stawka …musieli ostro się targować, skoro już nawet końcówka 60 groszy. Słabo widać, bo tam domków narysowane na tych cyfrach. czy ja dobrze widzę 127 tys.?