Jesteś tutaj
Strona główna > religia >

Wspomnienie o ks. Jerzym Ossolińskim

Wspomnienie o ks. Jerzym
W dniu 23.08 1998r decyzją kurii posadę wikarego w Kobylanach obejmuje ks. Jerzy Ossoliński pochodzący z Przeworska . Przybył po służbie w Sanoku i zastępuje miejsce ks. Bogdana Kopczaka. Proboszczem jest w tym okresie Bolesław Konieczny i odchodzący stary proboszcz Ks. Kanonik Jan Barć jak w późniejszym okresie stwierdził ks. Jerzy był dla mnie drugim ojcem. W roku 1999 poprosiłem ks.Jerzego aby został Kapelanem Klubu Sportowego Victoria Kobylany, podnosząc w ten sposób poziom kultury Klubu. Przez okres pobytu w Kobylanach dał się poznać jako dobry pasterz oddany parafii, ale też organizator współpracy z młodzieżą doprowadzając do zakupu trzech stołów do tenisa stołowego w szkole i na sali. Bardzo oddany w odprawianiu Liturgii Mszy Świętej. Cechowała go ogromna wiedza Historyczna. Nie zawsze był poprawny w swoich wypowiedziach homilijnych dla osób funkcyjnych, a zatem narażał się władzom kościelnym. Bardzo obowiązkowy w swojej posłudze, nie wchodził w żadne układy mające na celu choćby w najmniejszym stopniu zdyskredytować Kościół Katolicki. Zakończył swoją posługę w sierpniu 2000r udając się do Medyki. Z moich informacji dotyczących naszego powiatu, służył w parafiach: Kobylany, Lubatowa, Zręcin oraz w innych. Zawsze miał dobrą opinię, o czym świadczyła duża frekwencja wiernych w jego ostatniej drodze ku wieczności czyli pogrzebie. Bardzo wybitne osiągnięcia miał w sporcie. Jako przykład niech posłuży wygrana w roku1992 z księdzem z
Filipin w finale w Międzynarodowym Turnieju Mistrzostw w tenisie.

Brałem również kilka razy udział w pielgrzymkach organizowanych już na innych parafiach ostano 2019 roku z pielgrzymami Woli Małej po Cerkwiach Bieszczad z przewodnikiem mgr.
Kut .Zawsze kiedy odwiedzał mój dom rodzina była zachwycona obecnością Ks. Jerzego. Utrzymywał wyśmienite kontakty z historykami i wydawcami dzieł np. Henrykiem Pająkiem, którego odwiedził jeszcze we wrześniu tego roku. Jego zbiór książek sięgał kliku tysięcy.

Księże Jerzy Ossoliński, zawsze Będziesz w naszej modlitwie i pamięci jako wierny sługa Boży, a to, że w ostatnich dniach swojego życia odprawiałeś Mszę Świętą tylko w rycie rzymskim
świadczy o Twoim przywiązaniu do Tradycji Kościoła i Depozytu Wiary.

Niechaj Pan udzieli Ci spokoju Wiecznego.

Z Panem Bogiem do spotkana z Tobą u Boga Najwyższego.

K.K.

Top